7878 00004
Znaleziony podsłuch – zmiana narracji czy demontaż? Nie gra się kartami, zanim nie poznasz reguł.
Wyobraź sobie, że to biuro, w którym codziennie prowadzisz rozmowy. Bezpieczne, zamknięte, twoje. I nagle – trzask. Nie w dosłownym sensie, ale coś się w tobie łamie, bo znalazłeś urządzenie podsłuchowe. Maleńkie, sprytne, dobrze ukryte. Może działa na GSM, może to zwykły dyktafon z aktywacją głosem. Ale jedno jest pewne – ktoś cię słuchał. Albo nadal słucha.
Co robisz?
Większość ludzi – z impulsu, złości, szoku – od razu sięga po urządzenie i je niszczy. To zrozumiałe. To naturalne. Ale to też… błąd.
Znalezienie podsłuchu to nie wyrok. To szansa.
Tak, brzmi to przewrotnie, ale pomyśl: znalazłeś urządzenie, o którego istnieniu nie miałeś wiedzy. A skoro je znalazłeś, to znaczy, że masz teraz przewagę. Osoba, która cię podsłuchuje, nie wie, że ty już wiesz. A to znaczy jedno:
Możesz zacząć grę. Na twoich zasadach.
Pułapka, nie reakcja
Zamiast wyrzucać urządzenie, możesz:
Zostawić je tam, gdzie było – niech sprawca dalej myśli, że wszystko działa zgodnie z planem.
Zaaranżować kontrolowaną dezinformację – specjalnie prowokować rozmowy, które poprowadzą podsłuchującego w ślepą uliczkę.
Wbudować w przestrzeń narrację, która brzmi prawdziwie, ale jest fałszywa – np. rozmowy o planach, które nigdy się nie wydarzą.
Dzięki temu masz szansę:
Zidentyfikować sprawcę (np. poprzez reakcję na spreparowaną informację).
Ochronić prawdziwe dane, zasłaniając je fikcją.
Zbudować przewagę psychologiczną – podsłuchujący będzie działał na podstawie fałszywych przesłanek.
Zmiana narracji – sztuka kontroli
Wyobraź sobie, że ktoś słucha twojej rozmowy o sprzedaży firmy. Tylko że to nieprawda. W rzeczywistości planujesz zupełnie coś innego – na przykład przekształcenie struktury i nową strategię. Podsłuchującym może być:
były wspólnik,
konkurencja,
ktoś z wewnątrz.
Zmieniasz ton. Podrzucasz „fałszywą przynętę”. Mówisz o decyzjach, które wyglądają logicznie, ale prowadzą donikąd. Wprowadzając podsłuchującego w błąd, przestajesz być ofiarą, a stajesz się reżyserem.
Demontaż? Tylko wtedy, gdy masz pewność
Są sytuacje, kiedy podsłuch trzeba usunąć natychmiast – gdy masz dowody, że zagrożone są dane wrażliwe, gdy masz pewność co do źródła i nie chcesz dłużej ryzykować. Ale nawet wtedy warto:
Dokumentować wszystko – zdjęcia, czas, sposób działania.
Zabezpieczyć urządzenie jako dowód.
Nie rozgłaszać odkrycia – nie od razu.
Czas działa na twoją korzyść
W tej grze najważniejsze jest to, że masz chwilę przewagi. Wiesz o urządzeniu. Wiesz, że ktoś działał za twoimi plecami. Masz kontrolę.
Czy ją wykorzystasz?
Czy zareagujesz impulsywnie i zniszczysz dowód?
Czy może – jako profesjonalista – rozegrasz partię psychologicznego szachowego meczu?
Podsumowanie
Znalezienie podsłuchu to nie moment na panikę. To moment na strategię.
Wszystko, co powiesz po jego odkryciu, może być twoją bronią. Możesz milczeć. Możesz mówić. Ale jeśli zdecydujesz się mówić – niech to będą słowa, które podsłuchujący ma usłyszeć. Nie te, które naprawdę myślisz.
Detektywi Koras – trzy obszary, zero przypadku.
Zaufaj nam. Wiemy, jak odwrócić sytuację.
Oddział Gdynia
ul. Starowiejska 45/6
Oddział Gdańsk
Aleja Grunwaldzka 185/219
Oddział Gdynia
ul. Strarowiejska 45/6